To był długi weekend. Dosłownie i w przenośni. W piątek pracowaliśmy od 14:00 do 23:00, a w sobotę od 7:00 prawie do północy…
Sporo zrobiliśmy, a co najważniejsze pojawił się duży element w postaci kokpitu. W sumie zrobiliśmy:
- przednie zaciski hamulcowe, wraz z giętkimi przewodami hamulcowymi,
- poprawiliśmy mocowanie szyby w drzwiach,
- założyliśmy pedały gazu i hamulca,
- podłączyliśmy linkę prędkościomierza oraz cięgna do ssania,
- zamontowaliśmy kolumnę kierowniczą i przyłączyliśmy ją do maglownicy,
- wstawiliśmy gotowy, cały kokpit wraz z konsolą centralną.
Auto w końcu zaczyna wyglądać jak samochód.
 
						
			IMG_20210606_120924
 
						
			IMG_20210606_120649
 
						
			IMG_20210606_120630
 
						
			IMG_20210606_120511
 
						
			IMG_20210606_120442
 
						
			IMG_20210605_171501
 
							 
							 
							 
							 
							