Wczoraj wieczorem odebrałem po naprawie zawiasy drzwi po stronie kierowcy. Były po prostu luźne. Wyrobiona tulejka powodowała, że drzwi opadały. Kilka milimetrów wystarczy, żeby drzwi przy swojej długości nie trzymały poziomu o pół centymetra. Dodatkowo zawiasy zostały wyśrutowane i są przygotowane do kolejnego kroku.
Majster Łukasz ocenił swoim surowym okiem i powiedział, że Polmor (zaprzyjaźniona firma) zrobił najlepszą robotę jaką widział.
Oddałem też do Mariusza blok silnika do odmalowania. Widoczny na zdjęciu filtr oleju stanowi jedną z zaślepek :).