Dziś na lekko w kilka chwil rozebrałem tapicerkę. Cieszy mnie stan krawędzi drzwi oraz dachu od wewnątrz. Bałem się, że znajdę tam masę problemów. A było czysto i bez śladów rdzy.
Potem odkręciłem lusterko wewnętrzne. Tutaj niestety mały problemik, bo plastikowy element mocujący lusterko do krawędzi blachy niestety był bardzo kruchy i rozpadł się (na razie na dwa elementy). To pewnie nie koniec rozpadu i trzeba będzie dorobić/kupić nowe mocowanie.
Na koniec perełka w postaci głośnika z bagażnika. To oryginalny japoński Clarion o mocy 5W.